Slow food

Slow food

Boa tarde! Nasze portugalskie praktyki dobiegły końca. Dwa tygodnie pełne niesamowitych doświadczeń, przeżyć, magicznych momentów, minęły szybciej niz mogłoby się wydawać. Dzisiejszy dzień jest dla nas mieszaniną dwóch sprzecznych uczuć - niesamowitego smutku i nieopisanej radości. Ciężko było pożegnać się z osobami, do których przywykliśmy, do osób, które przez te dni były dla nas wyjątkowo bliskie, do osób mających dla nas niepojęte pokłady cierpliwości. Pożegnaliśmy się ze łzami w oczach i nadzieją w sercu na ponowne zobaczenie. Pożegnaliśmy się własnoręcznymi upominkami, które mamy nadzieję - zagoszczą w sercu Portugalczyków. Wyszliśmy ostatni raz z miejsc praktyk, znacznie cieżsi, niż przy stawianiu tam pierwszych kroków. Ta waga, to ogromny bagaż doświadczeń (i pysznego jedzenia!). Ciężko jest opuścić miejsce, które stanowiło dla nas drugi dom, lecz teraz nastała pora na powrót do cudownych, pełnych ciepła, rodzinnych czterech ścian. Napełnieni po przepysznym, niespodziankowym obiedzie, zabieramy się za pakowanie. Czeka nas ostatnia noc w hostelu, a rano zabieramy walizy i wracamy do Polski. Życzcie nam szczęśliwej podróży. Do zobaczenia!